Kontynuując moją targową przygodę chcę Wam dziś pokazać całkiem niegłupi produkt od nowej marki na polskim rynku, a mianowicie Uzdrovisco.
Markę Uzdrovisco prowadzą dość rześkie babki, które pełne zapału i sporej wiedzy stworzyły markę kosmetyczną. Miałem okazję bezpośrednio porozmawiać z założycielami i twórcami. Nie ukrywam, że marka nastawiona jest głównie do damskiej części społeczeństwa, ale będąc gościem na Influencer About Beauty niczym tajemniczy Don Pedro postanowiłem sam spróbować jeden z ich produktów. A mianowicie to Makowa esencja olejowa 😉
Jak moim oczom ukazał się olejek…hmm pomyślałem „możeby go tak spróbować do brody”. Może znalazłby nowe zastosowanie dla ich produktu. Pani Weronika spec od marketingu szczegółowo opowiedziała jak marka powstała, jakie surowce są stosowane i jakie ma właściwości.
Porozmawiajmy o produkcie
Olejek jest bardzo, bardzo gęsty i na brodzie nie wchłonie się tak jakbym tego oczekiwał. Niestety też po pewnym czasie miałem wrażenie jakby skóra przy brodzie lekko piekła, widocznie zamiast nawilżyć, jednak trochę brodę przesuszyło. Ale ja się nie poddaję. Serum stosuję bezpośrednio na skórę. To właściwe zastosowanie świetnie się sprawdza. Nasza makowa panienka robi dobrą robotę skórze. Fajnie nawilża, dobrze się wchłania i stanowi swoista ochronę na nadchodzące zimniejsze dni. Jak to mi, zdarza mi się stosować go na noc jak przypomnę sobie o nim w celu regeneracji. Zauważyłem akurat, że nie mam już takich cieni pod oczami.
Podsumowując olejek nie do końca nadaje się do brody, ale do pielęgnacji skóry powyżej zarostu jest fenomenalny. Kremy pewnie jeszcze lepiej dają radę, tyle ile mogłem sprawdzić na skórze dłoni, a dodatkowo pachniały obłędnie.
Ale jak zawsze zwracam uwagę na marketing i opakowanie, to tu mnie kupili od pierwszego spojrzenia. Zielone stoisko, naturalne składniki, opakowania z recyklingu. I nawet takie drobne smaczki jak rezygnacja z folii wokół produktu sprawia, że cała strategia wizerunku jest bardzo spójna i przekonująca. Więc na pewno będę dalej obserwować rozwój tej marki Uzdrovisco.
Jak macie pod ręką drogerię Hebe lub SuperFarm, spróbujcie. A moim zdaniem się nie zawiedziecie.