Tak się fajnie złożyło, że udało mi się dostać na blogerski event #beautydaysblogger2019 organizowany przez Targi Beauty Days. Targi co roku odbywają się we wrześniu w Nadarzynie pod Warszawą. Oprócz strefy blogera na Beauty Days mogłem poszaleć też na targach Barberskich, które są bardzo bliskie mojemu sercu;) a raczej brodzie jak widać…
Będąc na tego typu targach trzeba sobie zarezerwować dużo czasu i być przygotowanym na przejście kilku kilometrów, bo stoisk jest dużo, alejki się między sobą przeplatają i czasem trafia się po kilka razy w to samo miejsce.
Więc tutaj wspomnę jedynie wycinek, o którym w danej chwili pamiętam. Więc w miarę upływu czasu na pewno jeszcze będę wracać do wrażeń z tego tygodnia w Warszawie.
Pierwsze spojrzenia na stoiska targowe
Eleganckie stoisko @PureHeals tego dnia zachwycało kolorami i ekskluzywnością. Dla mnie najfajniejsza była możliwość kreatywnego podejścia do zdjęć ich produktów. Było mnóstwo elementów typu roślin, bryłek węgla, koszyczków, by każdy mógł stworzyć własną kompozycję pod swoje zdjęcie. Na stoisku za gotową kreację oczywiście można było otrzymać mały upominek pielęgnacyjny, ale o tym później.
Miło było też podpatrzeć jak pracuje Daniel Sobieśniewski, jak i inni wizażyści. Bo tak, w zawodach takich jak kosmetyczki, wizażyści, styliści, fryzjerzy czy nawet styliści paznokci jest duże grono mężczyzn. I wiem co sobie pomyślicie. Ale nie jest to jednoznaczne z ich orientacją. W tym zawodzie są również dobrzy fachowcy posiadający rodziny 😉
Na stoisku marki @Bi-Es, były dobrze mi znane zapachy, jak i takie, która firma dopiero wprowadziła na rynek.
Konopna @Nutka też zachęcała by ją odwiedzić
Okazja do poznania nowych marek i kosmetyków
Jednak trzeba pamiętać, że targi to świetna okazja do zakupu dobrych kosmetyków. Niektóre były już na mojej liście do kupienia, inne dopiero poznałem wąchając lub rozmawiając z przedstawicielami na stoisku.
@LaQ bardzo mi bliskie po używaniu sławnego żelu i mydła dla facetów. Marka ma moim zdaniem świetny marketing i za to przede wszystkim ją cenię. Ale również i jakość produktów zachęca do bycia wiernym tej marce. Zwłaszcza, że to polska firma, która założyła blogerka wraz ze swoim mężem. Ogromny szacun i powodzenia na dalsze lata. Tym razem postawiłem na dzikusa z lasu, który naprawdę pachnie lasem. Zapach petarda!
Bezpośrednio na temat innego żelu od LAQ przeczytasz tutaj:
Z dzikiego lasu od razu udałem się po rosyjskiego niedźwiedzia na stoisko @NaturaSiberica…
Jest to żel do mycia twarzy. Zobaczymy jak sprawi się przy dłuższym stosowaniu.
Na tej „bardziej klimatycznej” części dotyczących brodaczy można było upolować naprawdę perły. Z polecenia kolegi musiałem kupić olejek z @Proraso. Pani na stoisku bedąca oficjalnym przedstawicielem tej marki w Polsce VOLT BALTIJA POLSKA oprócz szczegółowego przedstawienia historii i założeń marki pomogła wybrać mi olejek oraz dorzuciła parę „giftów”, za które bardzo dziękuję.
Coś nie planowanego, ale z nadzieją na bardzo dobre rezultaty. Zakup to wybielająca pasta do zębów White Glow ze stoiska @SaikoMed. Po pierwszych użyciach naprawdę wydaje się fajna. Przyjemny smak i mam wrażenia, że efekt pojawia się już od pierwszych użyć.
Bardzo żałowałem , że nie było Cyrulickich ale i tak ich znalazłem w sklepie @AfterBarber i zakupiłem rumowe mydło do brody, z poprzednich czarno-białych byłem bardzo zadowolony i byłem równie ciekawy czy rum da radę. (Powiem wstępnie, że …daje;)
Stoiska barberskie zawsze prezentowały się nietuzinkowo, choć żałuję, że tak mało zdjęć im porobiłem.
Dary Losu, czyli czym marki kusiły?
A teraz pora na klasyczne blogerkie #darylosu czyli parę upominków ze strefy Beauty Days, może nie wszystko do mnie pasuje, ale znajdzie się okazja do podarunku. Zawsze jako dodatek do prezentu świetnie się sprawdzi.
Poniżej zawartość mojej paczki:
1. Targowe mydełka z logo
2. Męskie 22 z serii numerycznej Bi-Es
3. Próbka kremu Biovalen
3. Batiste jak zwykle także dorzuciło suchy szampon. Nie ukrywam, że czasem suchy szampon czy volumizer jest na liście kosmetyków, które czasem używam.
4. Odżywka do włosów też się przyda i tu wkracza marka Intensis…
5. Odżywienie włosów w czterech krokach? nie ma sprawy… Arganicare
6. BathBee też coś dorzuciło, ale do nich jeszcze wrócę bo mam kilka spostrzeżeń i zdjęć z ich stoiska. Ale to w osobnym poście.
7. Marka Ardell obdarowała rzęsami wszystkich bez względu na płeć…;) Może przydadzą się kiedyś do sesji dla modelki 😉 Trzeba zakasać rękawy i czasem wrócić do przygotowania sesji zdjęciowej w naszym pięknym mieście.
8. Ponownie pojawiła się Natura Siberica
Organizacja Beuty Days – Słów kilka
Jednak coś co mogę wspomnieć jeśli chodzi o organizację. Męskich blogerów było na prawdę niewielu. I niestety brakowało personalizacji paczek. Znacznie bardziej bym się cieszył i był wstanie więcej napisać jeśli dostałbym paczkę z kosmetykami skierowanymi do mężczyzn. Byłby to miły gest w stronę tak nielicznego grona w strefie blogerów.
Ogólnie moje wrażenie z tego roku było znacznie lepsze jeśli chodzi o sprawy organizacyjne. Ale w tamtym byłem zwykłym odwiedzającym, w tym roku dzięki zaproszeniu bardziej zwracałem uwagę na sprawy organizacyjne. Nie zapisałem się na sławne już warsztaty, więc o nich nic nie wspomnę. Ale Targi fajne, mnóstwo stoisk, możliwość porozmawiania o produktach z osobami je tworzącymi lub sprzedającym, a nie tylko przeczytanie etykiety jak w drogeriach. Więc moim zdaniem warto wybrać się i znaleźć odpowiednie produkty dla siebie.
Kolejna Relacja z Targów beauty forum już niebawem. Miało mnie tam nie być, ale to z racji że odbywały się w podobnym terminie, to żal byłoby nie zobaczyć i nie porównać tych dwóch eventów. A więc jeszcze nie raz pojawi się parę słów o Beauty Days Blogger.